dopiero po nocach zauważamy beznadziejność naszej sytuacji, dopiero po nocach czujemy to ukłucie w sercu i poczucie samotności. dopiero po nocach gryziemy ręce z bólu, tłumimy krzyki desperacji aby jutro znowu wstać i ponownie zacząć przekonywać siebie, zarówno jak i innych, że jest dobrze.
|