widziała jak przyglądał się na przerwie, jej żartom z kumplami .śmiała i wygłupiała się z nimi, mając głęboko w dupie, to że on patrzy .po dzwonku skierowała się w strone szatni. kiedy wychodziła z budynku, niespodziewanie pojawił się on. złapał ją mocno za włosy i przyciągnął do siebie . - No proszę, po naszym rozstaniu, po szkole chodzisz z samymi chłopakami, nieźle zaczynasz się szmacić z tymi swoimi kolegami- powiedział ze złośliwym uśmiechem . - ja przynajmniej mam kolegów, w przeciwieństwie do Ciebie - odpowiedziała równie złośliwie . nikt nie pomyślałby że ta dwójka, jeszcze niedawno nie widziała poza sobą świata . / thatfuck
|