Od rana wszystko mi zajebiście przeszkadzało.. Kłóciłam się dosłownie o wszystko. Jak najszybciej chciałam wyjść z domu do tej pieprzonej budy i wyjść z niej równie szybko jak weszłam. Weszłam tam, zobaczyłam te moje mordy . Ale to nie poprawiło mi humoru . Jak zwykle nieprzygotowana . Pierwsza matma. zajebiście. spisałam w szatni prace domową i poszłam na tą nudną lekcje. Po skończeniu lekcji czekałeś przed szkołą ty. Przystojny ciemny blondyn , czekałeś z różą . Powiesiłam ci sie na szyi i patrzyłam jak te typiary patrzą na nas tym wzrokiem. Niczego więcej nie potrzebowałam niż Cb i gorącego kakao. Zaniosłes mnie do domu, położyłeś pod kocem i namiętnie pocałowałeś. Swoją drogą zawsze wie kiedy mi go potrzeba po wyczerpującym dniu. || tyskaa
|