Gdy masz złamane serce, wszystko wydaje Ci się szare i takie beznajdziejne. Tak własnie miała Ona. Jeden chłopak mógł ją zranić bardziej niż tysiąc kłamstw. Tylko On mógl wykorzystać to, że tak bardzo Go kochała, całym swoim sercem, całą swoją duszą. Życie by za Niego oddała. Więc gdy poczuła, że Go kocha i pragnie, zaczeła się o Niego starać. Pierw tylko pisanie, później oglądanie się za Nim, a jeszcze później odważyła się Mu wyznać miłość. A te wszystkie starania, i walki ze sobą, powiedzieć Mu czy nie powiedzieć, wszystko po to, by usłyszeć, że jest Jemu niepotrzebna. Że Jej nie kocha i nie chce z Nią być. Jeden chłopak potrafił tak ją zranić, że przestała się uśmiechać, rozmawiać, a Jej wzrok był ciągle nieobecny... I co nadal wierzysz w miłość? //dziewczynka_z_charakterkiem
|