To ja broniłam Cię przed kumplami, gdy mówili, że z porządnego faceta stałeś się zarozumiałym sukinsynem. To ja wyciągałam Cię z doła, gdy przeklinałeś życie. To ja znosiłam Twój ciężki charakter. To ja tolerowałam Twoje idiotyczne decyzje. Teraz sama sobie dziwie się, że kochałam takiego skurwiela.
|