|
nie poszłam dziś do szkoły, cholernie mi się nie chciało. leżałam w salonie na kanapie, z nogami na stole oglądając tv. - buuu. - ktoś krzyknął i złapał mnie za ramiona. odwróciłam się i zobaczyłam przyjaciela. - a ty co tu robisz ? czemu nie jesteś w szkole ? - zapytałam witając się z nim. - byłem, ale zobaczyłem że ciebie nie ma i przylazłem tu, tak sobie myślałem że tęsknisz za mną. - odpowiedział szczerząc zębiska i włączając vive. - zaczyna się. - lamentowałam. a on tańczył po całym salonie z moim psem i śpiewał, chociaż trudno to nazwać śpiewem. / grozisz_mi_xd
|