Czuje się niezrozumiała w świecie, w którym najlepsze przyjaciółki rzucają się na siebie za niepoinformowanie o pożyczeniu ulubionego lakieru do paznokcie. Czuje się porzucona w rzeczywistości, która doradza mi wydłubanie oczu najlepszej przyjaciółce tylko dlatego, że zakochała się w moim facecie. Przecież nikt nie mówił, że on już zawsze będzie mój. No ok. Może mówił... On mówił. Ale co z tego! W końcu chyba lepiej, żeby razem byli szczęśliwi niż osobno płakali. W końcu to moi bliscy. Powinnam chcieć ich szczęścia. I chce. Może w głębi duszy wolałabym żeby ich szczęście nie wiązało się z moim nieszczęściem, ale cóż. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. /katajiina
|