Dzień wagarowicza. W ekonomie klasy po 10 osób. Ja głupia poszłam do szkoły. Na tą cholerną organizacje, której później nie było. Kurwica rozpierdalała mnie od wewnątrz. Wzięłam swoje rzeczy i wyszłam ze szkoły. Idąc na przystanek, przed szkoła spotkałam młodzież z trzecich klas gimnazjum. Jedna myśl; Co to kurwa jest? . Chuj z tym pomyślałam i poszłam w swoją stronę. Dochodząc na przystanek zauważyłam moich ziomków. Przy nich znów śmiałam się jak pięcioletnie dziecko. /czarnemamby
|