podeszła bliżej. on odwrócił się do niej plecami. złapała go za rękę i oparła głowę na jego ramieniu 'przecież wiesz że tylko Ciebie kocham'. odwrócił się ponownie i spojżał jej głęboko w oczy 'kto to dla Ciebie jest? kto to w ogóle jest?' ona nie puszczając jego ręki milczała i zastanawiała się co ma powiedzieć. ' znajomy. kolega. być może przyjaciel. nigdy w życiu nie pomyślałabym żeby z nim być. nigdy nie pomyślałam żeby być z kimś innym niż TY' . objął ją w pasie. wiedział że mówi prawdę.. po prostu wiedział. pocałował ją i obiecał że już nigdy nie będzie jej robił wyrzutów o przyjaciół.
|