Z mokrymi włosami, pachnącymi jeszcze czekoladowym szamponem położyłam się do łóżka. Do ręki wzięłam telefon i ustawiłam budzik. Postanowiłam zmienić tapetę. przeglądałam galerię, wybierając któreś z tych kolorowych obrazków. Jeden był z myszką Miki, drugi z jakimś widokiem na morze, kolejne było Twoje zdjęcie, zawieruszyło się gdzieś między setką innych zdjęć. Kiedy wyświetliło się na ekranie, moje ciało przeszył ten sam ból, który czułam miesiąc temu. Po mojej głowie, przewinęły się wspomnienia, a z oczu mimowolnie popłynął potok łez. Drżącą dłonią wybrałam opcję 'usuń' . Przy pytaniu 'czy na pewno usunąć plik?' kliknęłam 'nie'. Zamkłam oczy, i bez skutku próbowałam zasnąć. /little.monster
|