Miała zły dzień. Nikt nie rozumiał co jej jest, co się stało... Chciała z zniknąć. Chciała, aby wszyscy dali jej święty spokój i nie odzywali się do niej. Nie chciała z nikim rozmawiać tak po prostu. Jednak jej przyjaciele nie zrobili tego. Pisali sms, aby wiedzieć czy nie robi sobie coś złego, czy jest cała. Wtedy zrozumiała, że dla kogoś jest ważna i od tego czasu ma cały czas uśmiech na twarzy. || D.
|