stałam w deszczu ze swoim przyjacielem, nagle nadszedł twój przyjaciel rozchichotany jak grupa ludzi z którymi szedł, kiedy mnie zobaczył uśmiech zastygł mu na twarzy i znieruchomiał. przeszli koło nas. obróciłam się, bo wiedziałam że on też to zrobi, nie pomyliłam się. odwracał się na nas, tak długo dopóki nie stracił nas z oczu. 4 lata temu, to on był podsycaczem plotek o mnie. nie lubiliśmy się. nie mam pewności, czy wyrósł z plotkowania. ale jedno wiem na pewno, oboje nie wyrośliśmy z nienawiści do siebie.
|