|
, było pochmurne popołudnie wzięłam do ręki słuchawki i postanowiłam iść na spacer .
podążyłam w stronę pobliskiego parku i usiadłam na jednej z ławek . brakowało mi Ciebie .
rodzice zawsze wszystko nam komplikowali . wsłuchałam się w tekst piosenki i zamknęłam oczy .
po chwili usłyszałam dziwnie znajomy śmiech . otworzyłam oczy i dostrzegłam jakąś laskę,
u Twojego boku. o dziwo nie wpadłam w histerie. wystukałam jedynie wiadomość "nie wspominałeś,
że rodzice dali Ci jakąś sukę pod opiekę ." po jej przeczytaniu rozejrzałeś się dookoła i
Twoje przerażone oczy zatrzymały się na mnie . wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę domu .
dostawałam coraz to więcej wiadomości od ciebie lecz zaśmiałam się tylko gorzko i wyrzuciłam
kartę sim do śmieci . dopiero wtedy zauważyłam łzy spływające po moim policzku . odwróciłam się, lecz Ciebie nie było . właśnie wtedy zaczęłam nowy etap w swoim życiu .
|