Wkurza mnie jej pieprzenie jak tylko ją spotkam, gdy mówi jaka ona to przemęczona, zajeta jest i ile te jej studia kosztują.Czuje sie wtedy jakby mnie ponizała, bo ona studjuje, ona ma trudniejsze sesje i to jest takie powazne..a ze niby ja jestem gorsza, bo po liceum poszłam sobie do policealnej i robie tylko coś dla tego, zeby miec potem prace.Hmm..tak to prawda, ale nie oznacza to, ze ma to tak akcentować, bo nie kazdy ma równe zycie, ciepły grzejnik i wodę jak przyjdzie do domu, nie kazy miał kiedys normalną rodzine i nie kazdy mieszka w tym wieku sam tak jak ja./emoevelyn
|