bo wy nie wicie jak to jest…nie wiecie… jak to jest w drodze ze szkoły zastanawiać się czy ojciec jest trzeźwy czy pijany...jak to jest patrzeć na ojca jak sie chwieje na nogach.. jak to jest kiedy on potrafi mocno wkurwić mnie kiedy jest pijany...jak to jest patrzeć na jego pijaną osobę...jak to jest słuchać krzyków mamy skierowanych do ojca kiedy jest pijany. .jak to jest zastanawiać się gdzie on pójdzie w poszukiwaniu wódki gdy wychodzi wkurwiony z domu , mimo zakazów mamy, bo skończył mu się alkohol.. wy tego nie wiecie…i macie ogromne szczęście że nie wicie jak to jest tak czuć..:(
|