poranek . siedzisz przy stole ja szykuje obiad . otwieram półkę. odwracam się trzymając w ręku słoik z nutellą . - pusteeee . patrzę na ciebie ze łzami w oczach a ty podnosisz się natychmiastowo . odkładasz słoik . bierzesz mnie na ręce i zaczynasz całować . choć z nutelli nie ubyło nawet 3/4 jej zawartości oboje kochany rozpoczynać w ten sposób dzień .
|