` Siedzieli w jego pokoju, oglądając po raz setny 'epokę lodowcową' emocjonując się, że Sid znalazł mleczyk. Jej głowa leżała na jego kolanach, patrząc w bok czuła jego mięśnie brzucha otulone koszulką, której zapach czuła. Jego perfumy były jak narkotyk. Czuła się niczym w niebie, sama jego obecność sprawiała to uczucie. 'Kochanie wiem, że mam bardzo pociągający uśmiech, ale Sid właśnie znalazł mleczyk, a Ty zamiast w ekran patrzysz się na mnie' - powiedział swoim lekko zachrypniętym głosem, śmiejąc się jednocześnie. Dla niej to on był takim melczykiem, a ona takim Sidem. Cieszyła się na jego widok jak dziecko. ♥
|