i pomyślec, że za równe dziewiędziesiąt osiem dni odejdziesz z mojego gim. i, że może to wtedy, na zakończeniu roku szkolnego ostatni raz Cię zobaczę. i może od dwudziestego drugiego czerwca więcej Cię nie spotkam. bardzo mozliwe, bardzo. chyba, że .. że stanie się cud i pojdziesz do tego samego LO, gdzie ja zamierzam pójśc, a wtedy po roku cierpienia spotkam Cię i wszytsko wróci. wróci to uczucie, którego tak nie nawidzę. ale będę bardzo, bardzo szczęsliwa, ponieważ kolejne dwa lata będę mogła Cię widywac codziennie, tak jak teraz i poprzedni rok. / asiuuulll.
|