Poszedł klaps, boli aż, mówiłem zważ na to co robisz, no i masz,
Wkurwiłem się, chwyciłem Cię w dłonie obie, myślę sobie najgorzej, nie wierze w to co robie Tobie!
Pare razy uderzyłem nic nie pomogło, więc wyrzuciłem przez moje okno..
Bęc!
Znóów przestało działać ile bólu może zadać chętnie powiedział byś,
Uuuu, że masz stąd, ale na nic nie pomoże, klapa ii..
Znóów, bierzesz nowego na raty, lub na części jak jesteś kumaty za pare dobrych stóóóów,
Złościwość rzeczy martwych, ile by nie był wart Ty i tak,
Znóów, narzekasz, wyklinasz kolejna godzina poszła w pizduuuu,
Tak bywa komputer to jedna wielka rozkmina,
Ty móóów, przestało działać ile bólu może zadać, chętnie powiedział byś,
Uuuu, że ma dzide chapać, ale to nic nie da sorry winnetouuuu... / Grubson - List do K.
|