Zapukała do drzwi. Długo nikt nie otwierał. Już sięgała do torebki po klucze, gdy otwarły się drzwi. Stał w nich jej mąż. Zaraz za jego plecami stała piękna, blond włosa ......... DZIWKA w jego bielusieńkiej koszuli.
- Kochanie! Co ty tu robisz? Miałaś być w Paryżu.
Wpadła do domu chwyciła małpę za włosy i wytargała na podwórze. Zamknęła drzwi. Trzasnęła męża w twarz i poszła się napić wódki!!! / szesnasta
|