|
szesnasta.moblo.pl
Siedziała w malutkim różowiutkim pokoiku. Na ścianie były obrazki baletnic. W szafie różowiutkie baletki. Siedziała na malutkim łóżeczku przykrytym malutkim różowiutki
|
|
|
Siedziała w malutkim, różowiutkim pokoiku. Na ścianie były obrazki baletnic. W szafie różowiutkie baletki. Siedziała na malutkim łóżeczku przykrytym malutkim, różowiutkim kocykiem. Czytała malutką, różowiutką kartkę urodzinową z nadzieją, że powróci czas kiedy miała 6 lat i uwielbiała różowy kolor.
|
|
|
Zapukała do drzwi. Długo nikt nie otwierał. Już sięgała do torebki po klucze, gdy otwarły się drzwi. Stał w nich jej mąż. Zaraz za jego plecami stała piękna, blond włosa ......... DZIWKA w jego bielusieńkiej koszuli.
- Kochanie! Co ty tu robisz? Miałaś być w Paryżu.
Wpadła do domu chwyciła małpę za włosy i wytargała na podwórze. Zamknęła drzwi. Trzasnęła męża w twarz i poszła się napić wódki!!! / szesnasta
|
|
|
Stała na tarasie. Laptop leżał na stoliku obok bukieciku kwiatów w wazonie. W pokoju obok jej chłopak oglądał mecz z kolegami. Stała tak i patrzyła w wyraźny zarys księżyca. Przez uchylone drzwi wpatrywał się w nią jeden z kolegów chłopaka. Patrzył i podziwiał. Ona nie wiedziała. Nieświadoma patrzyła tak dalej. Chłopak wszedł do pokoju. Miał już wejść na taras by ją objąć i pocałować, ale się wrócił. Zrobił kilka kroków do tyłu. Wyszedł. Ona obróciła się. W pokoju nie było nikogo. Usiadła na fotel i zaczęła pisać coś na laptopie. / szesnasta ( jak ktoś chce się dowiedzieć co dalej to piszcie wiadomości )
|
|
|
On walczył o nią! Ona walczyła o niego! Ale co z tego, jak przecież pokochali nie tego!!! / szesnasta
|
|
|
Widziałam tylko jego zarys sylwetki. Była smukła, umięśniona - nie dla mnie. czułam jego drogie perfumy. Widziałam jego piękne oczy. Czułam, że czytam mu w myślach. Nie myliłam się. On by nawet na mnie nie spojrzał. To było niemożliwe. Uszczypnęłam się tylko w ramię, czy to nie jest sen. Miałam nadzieję, że jest, bo w tedy miałabym jeszcze jakieś szanse. Niestety nie był.
POGODZIĆ się z losem to nie w moim stylu, a robić coś na przekór wszystkiemu to niemoralne. Ale zostawić to tak. Nie? Tak? Nie wiem. Potrzebuje pomocy, lecz w okolicy nikogo, nikogo, nikogo. Sama, zawsze sama, wiecznie sama. A może tak zmienić nastawienie. Ale co to da? / szesnasta
|
|
|
patrzyłam na niego, widziałam to coś w oczach. On nie patrzył na mnie. ból rozdzierał moje serce. Marzyłam żeby spotkać taką osobę. Patrzyłam tak bardzo długo. Kiedy on znikł mi z oczu zrozumiałam, dlaczego ona go ma. nie mogłam tylko zrozumieć dlaczego on ma ją. / szesnasta
|
|
|
Jak dorosnę to chciałabym zostać sweterkiem, żeby móc się do ciebie przytulać!!!
|
|
|
dlaczego ona się uważa za 8 cud świata? Ja się pytam jakim prawem? Nie jest przecież sama na tym świece!!
|
|
|
pozostało po tym tylko szrama i ból! Pati dlaczego??!!!
|
|
|
Kiedyś tak rozmawiałaś ze mną, śmiałaś się, mówiłaś sekrety, opowiadałaś o chłopakach. Teraz znalazłaś sobie inna przyjaciółkę! Mnie odstawiłaś na inna półkę. Ja nie jestem zabawką! Zrozum! Ja też mam głos w tej sprawie! Więc skończ z tymi znajomościami i porozmawiaj ze mną szczerze!
|
|
|
Jeśli ktoś mi przyrzeknie, że to tylko sen to go pieprznę z liścia!!!
|
|
|
Oglądała serial o miłości. Marzyła o romantycznym, czułym chłopaku, który nosił by ją na rękach.
Szukała, szukała. Znalazła. Pobrali się. Po ślubie był chamem, śmierdzielem i damskim bokserem. Żałowała, ale nie mogła odejść. W nocy płakała,. W dzień płakała. BAŁA SIĘ!!!
Nie mogła tak dalej. Popełniła samobójstwo, a on nawet się nie pojawił na jej pogrzebie.
Prawdziwy romantyk i dżentelmen!!!
|
|
|
|