Ostatnio widziałam dwóch chłopaków..stali razem tak jak ja z moja przyjaciółka....nie przytuleni tylko objęci...widziałam też spojrzenia przechodniów...poczułam zniesmaczenie..nie z powodu chłopaków...z powodu ogromnej nie tolerancji w spojrzeniach przechodniów...nie mogłam zrozumieć dlaczego skreślają ich tylko i wyłącznie dlatego że są inni i nie boją się tego pokazać....współczułam im
|