|
i znów powtórka z przed jakiś niecałych dwóch miesięcy. jeden telefon , jedna zła wiadomość i znów łzy, które płyną strumykiem z moich błękitnych oczu. wiem że to w końcu musi się kiedyś stać, ale.. ale nie teraz. nie jestem na to gotowa.. potrzebuję jej. chcę do niej jeździć i przywozić ze sobą jej ulubione brzoskwinie. obgadywać naszą całą rodzinę i tulić. tylko że tak naprawdę nawet za kilka miesięcy, lat nie będę na to gotowa.. właśnie dziś po raz kolejny złoszczę się na Boga że życie trwa tak krótko. że musi się kiedyś skończyć i zostawić za sobą płacz i smutek bliskich.. /happylove
|