czuła, że traci wszystko. że z dnia na dzień ma coraz mniej.skulona leżała na swoim łóżku pod ciepłą pościelą z Barbie. Bez kogokolwiek kto usłyszy jej płacz, zsuwała się w sen. zanurzała twarz w miśku, a kosmyki włosów smyrały ją po policzku. zapadla w sen. czuła jak powieki opadają. po 15 minutach obudziła się zhisteryzowana i wybuchła spazmatycznym płaczem. znowu to przeżywała. znowu czuła, że ginie. i nie tylko we śnie. czuła, że nie ma nic. nie ma już nikogo kto mółby przy niej teraz być. nagle sen stał się rzeczywistością. piepszoną rzeczywistością, gdzie straciła wszystko.
|