wczoraj ,gdy byliśmy razem ,nie przyznałeś się ,że mnie kochasz.dziś wieczorem, zadzwoniłeś do mnie,miałeś niepokojący głos,prosiłeś bym przyszła na most.nie zastanawiając się długo wzięłam do ręki bluzę i wyszłam ,pobiegłam w wyznaczone miejsce.Już tam byłeś.krzyczałeś ,że mnie kochasz, podbiegłam bliżej,byłeś pijany. -co ty robisz.? jesteś pijany.! -zaczęłam swoją gadkę. a ty powiedziałeś tylko,.- musiałem, musiałem coś zrobić ,by ci to powiedzieć, alkohol pomógł mi to zrobić../ terrorkaxxcs
|