I choć nienawidzisz oglądać meczy, gdy siedzieliśmy razem u Ciebie na wagarach oglądałeś razem ze mną. Choć nudzi Cię to cholernie, to dziś przyszedłeś na hale popatrzeć na moje sportowe zmagania. I zapewne niewiele akcji widziałeś, to gdy znosili mnie z boiska, z powodu poważnej kontuzji, pierwszy przyszedłeś i zacząłeś mnie pocieszać. Gdy jechałam do szpitala, pierwszy ze wszystkich zadzwoniłeś , pierwszy zadeklarowałeś odwiedziny i ciepłe słowa. Nie masz pojęcia ile to wszystko dla mnie znaczyło.. To poświęcenia dla mnie, to że ciągle pokazujesz jak Ci na mnie zależy, że zawsze można na Tobie polegać.. I choć nie wierze w przyjaźń między kobietą a mężczyzną, dziś śmiało mogę nazwać Cię przyjacielem.
|