|
Byla nowa w klasie.
Nikt z nia nie rozmawial.
Myslala , ze wszyscy uwazaja ja za idiotke.
A kiedy przychodzila do domu,
nikt nie mowil jej -dzien dobry kochanie, jak w szkole. ? -
wedlug niej, zycie bylo bez sensu.
Zalowala, ze sie urodzila.
Nastepnego dnia , kiedy przyszla do szkoly,
na kolejny dzien w samotnosci.
Jeden z chlopakow z jej klasy,
usiadl z nia w lawce.
Usmiechnela sie.
On odwzajemnil usmiech.
Powiedzial jej ze ladnie dzis wyglada.
Ona zarumienila sie i powiedziala : nawzajem.
Dlugo rozmawiali.
Kazdego dnia, siedzieli razem.
Codziennie rozmawiali ze soba na czacie.
Polubili sie.
A pewnego dnia, on przyszedl do szkoly,
i powiedzial jej do ucha : ,,Dzien dobry, kocham cie''
ona, ucieszyla sie.
Powiedziala , ze tesh go kocha.
Zostali para.
Nastepnego dnia, on nie przyszedl do szkoly.
I tak nie przychodzil, przez tydzien.
Ona, martwila sie.
Raz zauwazyla, ze jego rodzice byli w szkole , ubrani na czarno.
Plakali.
Szli do pani wychowaczyni.
|