gdy dzisiaj wpadłam do pokoju i zaczęłam przez jakieś pięć minut bez żadnej przerwy nawijać o tym , że jest koncert, który chciałabym ogarnąć i potrzebuję na niego kasy - mama podsumowała mnie jednym zdaniem: ' dziecko, jak Ty to kochasz '. tak, Ona doskonale zdaje sobie sprawę z mojego zamiłowania do tej muzyki, i całej kultury. uwielbiam ją za to i doceniam fakt iż pozwala realizować mi małe marzenia w postaci stania pod sceną i bujania się w rytm bitu.
|