`.wolę zacisnąć wargi, nawet tak mocno, że natne je lekko lub mocniej zębami. wolę ścisnąć palce i zmrużyć z bólu oczy. wolę uśmiechać się codziennie do lustra w łazience i szukać za oknem promyków słońca, niż tak bezwładnie opaść na krawędź kanapy, założyć ręce na twarz, rozpłakać się, a później krzyczeć, że jednak wszystko okazało się za trudne. /krainasnux3
|