Czy też tak macie,że czasem po prostu nie możecie żyć pełną parą? Że coś Was blokuje? I niby wszystko jest w porządku,ale właśnie... niby. Potrzebuję oddechu,chwili dla siebie. Chcę pojechać na wieś,włożyć do uszu te pieprzone słuchawki i iść przed siebie. Tęsknię za chwilami,kiedy biorę oddech,a w głowie mam tylko te trzy słowa: "to jest to".
|