Usiadła na łóżku, otworzyła butelkę z tymbarkiem i zobaczyła napis na kapslu: Nic z tego : (. Wstała, wyciągnęła pewne zdjęcie z szafki i rozbiła ramkę butelką po napoju. Poszła do łazienki i znowu sięgnęła po żyletki. Coś ją zatrzymało i nie pozwoliło dotknąć skóry. Może to był jej anioł stróż, który pojawiał się przy niej w najgorszych chwilach...
|