podnoszę się z łóżka , każdy mięsień boli mnie niemiłosiernie- jestem pewna , że to serce tak zbolałe , że musiało wylać z siebie cierpienie na całą resztę ciała , żeby sobie ulżyć...każdy bolący mięsień jest przedłużeniem cierpienia jakie czuję w duszy...
|