"..Siedziała na schodach, wpatrując się przy tym wciąż w jeden punkt. Wyglądała taak,
jakby ją ktoś na tę chwilę wyłączył.. w sumie nie docierało do niej nic - kompletnie nic.
Była osłupiała, nieruchoma.. aż w końcu po jej policzku spłynął dowód na to, że żyje -
jest tu i teraz! To była ona, szklista łza, która właśnie ją zdradziła." // czokoladaa
|