` chciałabym go jeszcze zobaczyć. tak już po raz ostatni. Dostrzec w nim coś, dzięki czemu mogłabym go znienawidzić. pozwolić mu odejść, bez pretensji do samej siebie.. Tylko, że pewnie znów nic by z tego nie wyszło. ponownie obserwowałabym go przez jakiś czas z odległości kilku metrów i z sekundy na sekundę uświadamiała sobie, że mimo wszystko kocham go nad życie. tak jakby nigdy nic się nie stało.
|