i czy to koniec? przeciez tak wiele razy mielsimy ostre klotnie, tak wiele razy wyzywalismy sie, przeciez tak wiele razy ze lzami w oczach bilam cie z calej sily jaka tylko mialam, przeciez wczorajszy dzien byl wspanialy, przeciez wiecej bylo tych zajebistych, tak niezapomnianych, przepelnionnych miloscia, namietnoscia, przeciez tak wiele wspolnych melanzy, przeciez to z toba spedzilam najpiekniejsze chwile swojego zycia, 2 lata? wczorajsze walentynki, ktorych nigdy w zyciu nie zapomne, park picie wodki, lezenie na trawie, sylwestry, ogniska, czy te zupelnie zwykle spotkania, ktore przy tobie robily sie tak niezwykle, tyle wspolnych rozmow, tyle sytuacji, przeciez i tak wiemy, ze kiedys ktores z nas przyjdzie do drugiego przzeprosi go i bedzie chcialo byc razem, nie chce czekac, chce byc z toba
|