Mam ochotę wpakować się do jakiegokolwiek samolotu i wyjechać na koniec świata. Albo lepiej, zapakować przyjaciół i wynieść się na jakąś bezludną wyspę. Uciec od trosk codzienności, zawodów w miłości, rozczarowań, zazdrości, zawiści i wszechobecnego kwasu. Gdyby tylko było to możliwe...
|