Są dni kiedy potrzebuję trochę samotności, wytchnienia od świata i zapomnienia od życia.
Są chwile kiedy szukam smutku, by ukoił mój żal i zabił niepewność.
Szukam słów, którymi mogłabym zmyć całą rozpacz minionych dni..
Zamiast tego znajduję nieustanną gorycz wypartych wspomnień, gorycz o zapachu młodzieńczej miłości..
niespełnionej i pustej jak moja dusza o poranku, gdy słońce gaśnie w zakamarkach moich oczu..
zanim jeszcze zdążę je otworzyć by znów ujrzeć niejasny obraz mojego życia..
|