`Przyjaciel sprzedaje swojego przyjaciela! I nikt właściwie na to wpływu nie ma...
Rodzice wyrzekają się swoich dzieci, bo gdzieś tam pojawia się nagle ktoś trzeci.
Do śmieci! Fatalnego pokroju, a ty pragniesz tylko świętego spokoju.
O co chodzi? Tutaj o nic nie chodzi, lecz ludzi prawdziwych jakby coraz mniej... `
|