stała w deszczu jak ostatnia desperatka. nie zważała na deszcz przez który niemal oślepła. nie wzruszał jej fakt, że włosy zaraz zaczną się jej kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci. stała w deszczu, mocząc ulubione trampki w kałuży i patrzyła na niego, pochłaniając go wzrokiem. niebo płakało deszczem, a ona zapomniała o Bożym świecie w tym o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymała w dłoni.
|