Miała dwie 18-nastki pod rząd. Dziewczyna zadowolona, na pierwszej nie było nikogo kto by na nią zwracał uwagę, oprócz dziwnego skate'a, nawet jej kuzyn co miał urodziny nie widział jej. Wyszła po godzinie 19 do domu. Na drugiej była u swojej dawnej przyjaciółki z dzieciństwa, znała ją od 10 lat. Nawet ze sobą nie zamieniły jednego słowa. Po godzinie wróciła do domu, 'To najgorsze imprezy w moim życiu' pomyślała. / mileenqaa
|