Gdy odszedł? Nadal spoglądałam na telefon co 15 minut z nadzieją, że zobaczę wiadomość od niego. Często łapałam się na myślach typu "Co on by na to powiedział". Nie było już nas, ja jednak nadal na jakieś żałosne zaloty ze strony kumpli odpowiadałam "Spieprzaj, mam chłopaka".
|