_szliśmy przez park, obok siebie od razu rozwiewam wasze przypuszczenia - to tylko mój przyjaciel, najlepszy przyjaciel. Gdy zauważył, że patrzy na mnie chłopak ubrany w dres, przyciągnął mnie do siebie, objął mnie, spojrzał na obserwatora i wrzasnął : - Co się tak gapisz ? Nie widać ? Ona jest już zajęta ? Spóźniłeś się ! . Spojrzałam na niego ze zdziwieniem, a on powiedział : - No co nie podobał mi się ten typek, twój chłopak musi mieć to coś i musi odpowiadać moim wymaganiom. Na co wybuchłam śmiechem .
|