Chciał to skończyć, jednak bał się, wiedział,że ona tego nie przeżyje.Nie miał innego wyjścia,powiedział jej:To koniec,przepraszam Cię,ale dłużej nie mogę,po prostu Cię nie kocham,jest ktoś inny . Ona nic nie powiedziała,tylko stała i patrzyła się w chodnik.Nie wiedział co zrobić,po prostu odszedł.Był to dla niej koniec świata,koniec życia, koniec wszystkiego.Dla niego wręcz przeciwnie :początek nowego życia.Ona nie wytrzymała, za bardzo kochała.Zrobiła to, zabiła się.Teraz to i dla niej był to początek czegoś nowego.Wiecznego życia w niebie..
|