-Znów to robisz, znów się soku przez Ciebie śmieję. - To dobrze, kocham gdy się śmiejesz. - Ta, tylko co za dużo to nie zdrowo.. W tym momencie posmutniałam.. Ty odpowiedziałeś patrząc mi głęboko w oczy - Ja jestem 1oo% soku bez konserwantów, barwników i sztucznych słodzików, można powiedzieć, że jestem prosto z sadu, ale nie będę gardenowi konkurencji robił. Po czym pocałował mnie w czoło widząc jak na mojej twarzy znów pojawia się uśmiech i przy okazji wkurw na niego, że znów mnie rozwesela. Dlatego szybko zerwał dupę i poszedł do domu, przy czym napisał mi sms-a 'Nawet przez chwilę nie przeszło mi przez głowę bym mógł pomyśleć o tym by Cię rozśmieszyć, Mała ; *** ;p' I ta jebana satysfakcja że właśnie mam kogoś takiego jak on. / Agnes
|