Napisz do mnie jak wrócisz do domu - padło zdanie z ust mojego przyjaciela. Nie mam zamiaru- odparłam. Popatrzył na mnie ze zdziwiona miną, a ja dokończyłam - rzucam wszystko, od czego jestem uzależniona, czyli głównie Ciebie, bo jesteś gorszy niż jakiekolwiek używki. Żegnaj. Mówiąc to, uśmiechnął się pod nosem i odparł- jak tam chcesz, odwracając się na pięcie i idąc przed siebie. Wiedział, że tego nie zrobię, zbyt bardzo jest częścią mojego serca. / Agnes
|