Wrócili, między nimi zaczęło się coś psuć, więc zdecydowali się spotkać. Ona poszła z nadzieją że zostaną parą, On aby pochwalić się że ma dziewczynę. Ich rozmowy nie były już tak częste i niesamowite. Jej było cholernie ciężko, przecież Go kochała, był jej całym światem, bez niego nie istniała. Jemu, zależało na innej, od czasu do czasu, pewnie z jakiś wyrzutów sumienia do Niej napisał. Już prawie w ogóle nie rozmawiali, a mimo to, byli by w stanie opowiedzieć sobie całe życie ze szczegółami. Zaufanie, którym siebie obdarzali się nie zmieniło – i właśnie to, ocaliło to co ich łączyło. Spotkali się, wyjaśnili przeszłość, postanowili odbudować to co zniszczyli. Było ciężko, ale dali radę, tak cholernie pragnęli znów móc na siebie liczyć w każdej sytuacji i o każdej porze.
Ona –życzyła Mu jak najlepiej, cieszyła się że znowu ma takiego przyjaciela. On – miał dziewczynę, długo już z nią był, ale oprócz niej miał coś jeszcze, przyjaciółkę, którą dopiero zaczął doceniać.Cz.2
|