zrozumiałam, że to wymyka się spod kontroli, gdy jego ręka po raz pierwszy mnie uderzyła, a ja siniaki powstałe na moim ciele traktowałam jako namacalny dowód, że był, że nie jest chorym wymysłem mojej wyobraźni. Nie mogę się przecież na niego gniewać, że zostawia mi takie pamiątki. /esperer
|