już nie ma kto przybiec do mnie i otrzeć moje oczy wypełnione łzami. już nie ma kto krzyczeć przez cały korytarz 'fajeczki dzisiaj'. już nie ma kto mówić mi, że jestem kujonem przy średniej 4.0. już nie ma kto opowiadać mi sprośnych kawałów, wiesz, nie ma Ciebie.
|