powoli, po kawałeczku, wyrywam cię z serca. boleśnie, ze łzami w oczach, niszczę to, czym oddychałam jeszcze kilka miesięcy temu. pozostawiam jedynie zdjęcia - pamiątkę po naszych wspólnych chwilach. chwilach, w których zatracałam się w miłosnych uniesieniach, kiedy wiedziałam, że mam przy sobie kogoś, na kim zawsze mogę polegać i kiedy czułam, że marzenia są realne i takie bliskie realizacji. teraz jedyne czym oddycham to kawałki wspomnień, które z każdym kolejnym dniem coraz bardziej pokrywa kurz tęsknoty...
|