zawsze sądziła, że należy do kobiet niezależnych i samowystarczalnych. wiedziała, że w razie problemów poradzi sobie ze wszystkim sama, bez niczyjej pomocy. wystarczył tylko rok - jeden pieprzony rok pełen miłosnych uniesień i zbyt wielu emocji, które tłumiła w sercu, aby poczuła, że nie umie już sama stawiać kroków; że może iść do przodu tylko wtedy, kiedy słyszy obok odgłos jego stóp.
|